wtorek, 29 czerwca 2010

MAMY JĄ!

Nie mam siły pisać więcej, ale mała Maja jest już z nami.

Urodziła się dziś (29.06) o 4:40 nad ranem.

Po tym czego doświadczyłem dziś na sali porodowej, po tym co zobaczyłem w wykonaniu mojej żony muszę powiedzieć uczciwie - maraton we Wrocławiu to betka.
Nie mam wyjścia, muszę go przebiec koncertowo, żeby choć zasymbolizować sposób, w jaki moja Marzenka powiła naszą pierworodną córeczkę.

Dziewczyny - byłyście dziś wspaniałe.

Kocham was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz